Natalia zgłosiła się do mnie z konkretnym zamówieniem na 40 zaproszeń ślubnych. Wiedziała czego chce i jak ma ono wyglądać nawet przyniosła ze sobą próbkę zaproszenia które chciała by mieć. Niestety strona na której je zakupiła odmówiła wykonania zlecenia nie wiem dokładnie dlaczego i co się stało.
Spotkałyśmy się z Natalią słonecznym popołudniem. Wymieniłyśmy uwagi mniej więcej ustaliłyśmy co chce i co jej się podoba. Natalia zdecydowała się na bardzo cieniutką i prześwitująca wstążkę sznurek jutowy absolutnie nie pasował do sali w której miała mieć wesele. Zaproszenie miało być w stylu boho ale bez juty. Kwiatowy wianek z piórkami i okrągły tag w środku który miał zostać prosty bez żadnych udziwnień, dekoracji. W środku wierszyk i oczywiście wszystkie potrzebne informacje. Nad tagiem miała znaleźć się kokardka.
Koperta miała być przyozdobiona pieczątką. Natalia wybrała mały stempel w kształcie koperty z serduszkiem w środku. Motyw pojawił się z przodu i na tyle koperty.
Musze powiedzieć ze byłam bardzo zadowolona z efektów mojej pracy. Zaproszenia wyszły świetnie aż mi samej się podobały. Natalia nie mogła doczekać się efektów końcowych zresztą ja też nie. Całość skończyłam o 3 nad ranem ale warto było poczuć ta satysfakcje. Natalia odebrała swoje zaproszenia w dwóch ozdobionych torebkach z tym samym motywem co zaproszenia. Była zachwycona. Uwielbiam jak ktoś jest zadowolony z mojej pracy . No i oczywiście obiecała weselną